ale spoko

OD KIEDY RAJDY MOTORÓWKAMI PO WODZIE TO ĆWICZENIA. WYCIECZKI MOTORÓWK¡ SOBIE ROBILI A RESZTA LEŻAŁA NA PLAŻY TYLKO GRILLA I PIWA BRAKOWAŁO.

pewnie handlarze czesci z zaborowa pozbywaja sie w ten sposob starych czesci ktorych nikt juz nie chce kupic warto sie przyjrzec ktory handlarz mieszka przy zwirowni

oddać żwirownie jakiemuś inwestorowi za darmo!
w zamian niech doprowadzi akwen do porządku,
wyrówna dno, dostosuje plaże i postawi kilka budek gastronomicznyc h żeby mieszkańcy mieli gdzie wypocząć!

teren spory ładnie położony ale głów by coś z nim zrobić do myślenia brak w tym mieście!

pewnie lepiej postawić kolejną galerię która świeci pustkami i trwonić niepotrzebnie pieniądze na bzdety!

8,9 tej mądrale , ten zbiornik nie należy do miasta , a nawet jakby miasto go chciało odkupić to nie wiadomo czy właściciel by chciał go sprzedać , a od galerii won!!!

Kupię tą żwirownie ! Kto jest właścicielem tego obiektu ?

Artykuł zupełnie tendencyjny i pełen nieścisłości. Po pierwsze nurkowie znajdywali to czego poszukiwali i zapewniam, że spośród śmieci pod wodą musieli nieźle przebierać, żeby znaleźć części samochodowe i tablice.
Widoczność jak wie każdy nurek zależy od pory roku i wiąże się również z warunkami atmosferycznymi . Nie wspomniano słowem o zarybianiu tego akwenu tonami zdaje się pstrąga około 2 tygodnie temu i później oblężeniu przez wędkarzy. Żaden nurek nie porusza się po omacku pod wodą z powodu ciemności lecz korzysta z zabieranego ze sobą silnego światła. Zupełne ciemności panujące w jeziorach w dzień to sprawa zupełnie normalna. Żwirownia charakteryzuje się pofałdowanym dnem i z tego powodu trudność dla nurków polega na tym, że płynąc na kompas w stronę brzegu często głębokość się zwiększa. Ciekawostką jest fakt, że czym głębiej tym przejrzystość wody jest większa a zawiesina w płytkiej warstwie ogranicza przenikanie promieni słonecznych i dlatego już przy 9-12 metrach bywa zupełnie ciemno.
Urządzenie warte 120 tys jest do niczego jeżeli nie znajduje ciągnących się na wiele dziesiątek metrów poskręcanych metrów grubych metalowych lin jako pozostałość po działalności żwirowni, wielkich betonowych bloków z wystającymi prętami zaczepowymi, śmietnika w dosłownym tego słowa znaczeniu ponieważ znaleźć można w dużej mierze wszystko co niepotrzebne a trudno się pozbyć (np. kuchenki, wózki, śmietniki oraz butelki że nie wspomnę o niechcianych zwierzętach). Zagrożeniem są wielkie konary drzew często z dużą koroną pośród której jest spora ilość zaczepów - zerwanych błystek wędkarzy z żyłkami rozciągającymi się we wszystkich kierunkach i w które łatwo jest się zaplątać. Jedyne mądre zdanie jakie znalazłem to o tym aby nie piętnować tego miejsca w jakiś szczególny sposób.
Odnośnie komentarzy, do których chciałem się odnieść:
1-Bykes: nurek zawodowy sporo by kosztował  kto miałby za to płacić? Kilka lat temu organizowaliśmy tam bezinteresowną akcje pt czyszczenie żwirowni pod wodą i udawało się wydostawać na powierzchnię duże ilości śmieci. Każdego roku jednak przybywa nowych i nowych.
7-Mates jest kilka filmików mojej produkcji na youtubie pokazujących jak wygląda na żwirowni pod wodą,
3,6- czyżby sąsiadom przeszkadzało, że ktoś prowadzi swój biznes i mu się powodzi? :)

Lepiej wszyscy się zabierzmy za wiosenne porządki.
I pamiętajcie : dbając o czystość wokół siebie, kreujesz piękno krajobrazu !

Zaborowo to jedna z dzielnic Leszna w związku z czym używamy przyimka NA ZABOROWIE. Tak samo jak Na Zatorzu czy NA Gronowie